Brakujący ząb - dlaczego trzeba go szybko uzupełnić?
Czemu zdrowie zębów jest tak ważne?
Ewolucja ukształtowała naszą jamę ustną w taki sposób, aby spełniała jedną podstawową funkcję – rozdrabnianie i spożywanie pokarmu.
Zęby pełnią w tym najistotniejszą funkcję, a ewolucja je do tego przystosowała. Istotą działania zębów jest kontakt zębów górnych z dolnymi, bo tylko wtedy mogą one pełnić swoją podstawową, ewolucyjną funkcję.
Trzeba zrozumieć, że wszystkie etapy rozwoju naszej jamy ustnej od wieku dziecięcego, mechanizmy związane z wyrzynaniem zębów, rośnięciem kości żuchwy i szczęki, kształtowaniem stawów skroniowo-żuchwowych, nawet rysów twarzy są podporządkowane jednej zasadzie – zęby górne i dolne mają stykać się ze sobą w jak największej ilości kontaktów. Bo tylko wtedy będą najlepiej spełniać swoją główną funkcję.
Jeśli więc poprzez pogorszenie higieny jamy ustnej doprowadzimy do rozwoju nieprawidłowej flory bakteryjnej, to może pojawić się halitoza, czyli nieprzyjemny zapach z ust zawierający związki siarki.
Brakujący ząb zaburza działanie całego układu jamy ustnej, dlatego tak ważne jest, aby go uzupełnić.
Przyczyna wypadania zębów
Kiedy zęby się wyrzynają i wysuwają z kości i dziąseł, proces ten kończy się w chwili kontaktu zębów górnych i dolnych.
To ich ułożenie zaczyna wpływać na wzrost kości szczęki i żuchwy – jeśli to ułożenie będzie nieprawidłowe to może zmienić rysy twarzy, a na pewno zmieni ułożenie innych zębów, które jeszcze się nie wyrznęły. W następstwie mamy do czynienia z krzywym zgryzem i koniecznością leczenia ortodontycznego.
Ważne jest, aby zrozumieć, że zęby dolne i górne dążą do kontaktu za wszelką cenę i zmierzają do niego. Będą się przesuwać, wymuszać zmiany w kościach, mięśniach i stawach skroniowo-żuchwowych.
W okresie dzieciństwa takie dostosowania są łatwiejsze, ponieważ cały organizm i tak rośnie.
Ale u osób dorosłych jest to dużo trudniejsze i może spowodować poważne zaburzenia bólowe ze strony mięśni i stawów, lub też uszkodzenie zębów i kości.
Co dzieje się, gdy którego zęba zabraknie w kontakcie z zębem przeciwstawnym? Załóżmy, że został usunięty dolny ząb szósty po prawej stronie, co wówczas się wydarzy?
Oba te zęby utraciły swój pionowy kontakt więc zaczną się wysuwać do dołu, szukając punktu kontaktu. Wysuwanie się, spowoduje początkowo odsłonięcie korzeni tych zębów i wzrost ich wrażliwości na zimno, potem w odsłoniętych korzeniach może rozwinąć się próchnica, w miarę wysuwania się zębów ich korzenie będą coraz mniej osadzone w kości i w końcu dojdzie do utraty tych zębów.
Ten proces może trwać 10 lat lub więcej, ale będzie postępował nieodwracalnie.
Dolna siódemka i dolna piątka zaczną pochylać się do siebie. To spowoduje, że powstanie pusta przestrzeń pomiędzy piątką a czwórką i siódemką a ósemką na dole – w takiej przestrzeni zaczną „utykać” pokarmy i dojdzie w tych miejscach do rozwoju próchnicy. Mogą powstać 4 dodatkowe ubytki próchnicowe, których jeszcze niedawno nie było.
Dodatkowo ściany boczne zębów piątki i siódemki dolnej ułożą się pod innym kątem, z uwagi na przechylenie. Będzie trudno je oczyszczać i mamy gotowy przepis na kolejną próchnicę.
Tkanka kości tak naprawdę „trzyma się” na korzeniach jak na rusztowaniu. Brzeg kości będzie się przesuwał coraz niżej i będzie ona coraz cieńsza w miejscu brakującego zęba.
Ten proces będzie trwał, w efekcie spowoduje również częściowy zanik kości wokół zębów sąsiednich czyli piątki i siódemki. Po dłuższym czasie pojawią się te same problemy co przy górnych zębach czyli wzmożona reakcja na zimno, próchnica korzeni, a po latach – ryzyko utraty kolejnych zębów.
Taki zmieniony kontakt może spowodować powstanie przeszkody zgryzowej, czyli zaburzenia kontaktu między zębami, który nie będzie pozwalał na zetknięcie się ze sobą wszystkich pozostałych zębów. A już wiemy, że nasz organizm tego nie lubi.
Reakcją ze strony organizmu na zaburzenie zgryzu będzie próba przestawienia zgryzu, aby znowu wszystko „pasowało”. Zęby są twarde i nie przestawią się szybko, więc łatwiej będzie przestawić mięśnie i stawy. I tak właśnie się stanie.
Nagle pojawią się trochę inne ruchy żuchwy przy gryzieniu, zęby zaczną się inaczej układać w kontakcie ze sobą. Po czasie może dojść do wystąpienia dolegliwości bólowych ze strony mięśni i stawów skroniowo-żuchwowych, pojawienia się bóli głowy, nadmiernego zgrzytania zębów lub ich wycierania.
Dodatkowo odsłonięty jest fragment dziąsła w miejscu brakującego zęba, co też nie sprzyja gryzieniu po tej stronie, bo dziąsło jest ciągle drażnione twardymi pokarmami. Odruchowo każdy człowiek zaczyna „przerzucać” pokarmy na bardziej wydajną stronę i oszczędzać tą mniej wydajną.
Jednak z czasem doprowadzi to do zaburzeń mięśni – bo jedna strona będzie pracować bardziej (więc powstanie przerost mięśni) niż druga (gdzie mogą one nieco zaniknąć).
Inną konsekwencją będzie większe zużycie zębów po stronie obciążonej, więc po czasie zaczną się one bardziej kruszyć i będą wymagać większej ilości plomb lub pojawi się wokół nich parodontoza z przeciążenia.
Te wszystkie procesy mogą trwać latami, ale zazwyczaj dochodzi do momentu, w którym wszystkie niekorzystne objawy się kumulują i nagle wszystkie dolegliwości występują naraz, a przestraszony pacjent po prostu nie wie co się dzieje. To efekt usunięcia jednego zęba, kiedyś w przeszłości i nie uzupełnienia tego braku natychmiastowo.